Nie jestem fanką słodyczy. Jak mam wybrać między ciastem, a kabanosem wybiorę kabanosa:p. Jednak muffinki browni są nieziemskie! Do tego pyszna domowa konfitura z cierpkiej czarnej porzeczki i słodziutki krem z owocowego almette i rozpuszczonej mlecznej czekolady.

SKŁADNIKI:
Muffinki (12szt.):
- 140g mąki pszennej
- 30g kakao decomorreno
- 20g kawy rozpuszczalnej
- pół łyżeczki proszku
- pół łyżeczki sody
- 2 jajka
- 200 ml mleka
- 90 ml oleju roślinnego
- 3/4 szkl cukru
- kieliszek amaretto
- kostka dobrej jakości gorzkiej czekolady
- konfitura z czarnej porzeczki
Krem:
- opakowanie almette o smaku owoców leśnych
- tabliczka mlecznej czekolady

Sypkie składniki wsypujemy do miski. Czekoladę topimy w kąpieli wodnej. Po rozpuszczeniu dodajemy jajka, mleko, olej i likier. Mieszamy za pomocą trzepaczki. Po połączeniu się składników przelewamy do miski ze składnikami sypkimi i mieszamy trzepaczką do połączenia składników.
Piekarnik nagrzewamy do 170 stopni. Ciasto przekładamy do papilotek i wstawiamy do nagrzanego piekarnika na około 20 minut. Jeśli po 20 minutach patyczek będzie mokry ustawić termoobieg i piec jeszcze 5 minut.
Czekoladę mleczną roztapiamy w kąpieli wodnej. Dodajemy almette i energicznie mieszamy aż uzyskamy kremową masę. Masę studzimy.

Gdy muffinki przestygną, a krem zgęstnieje możemy zabrać się za dekorację. Z każdej muffinki za pomocą łyżeczki wydłubujemy kawałek ciasta. Do powstałej dziurki wkładamy konfiturę, następnie szprycą dekorujemy muffinkę kremem.